Po kilku wiosennych tygodniach doszłam do wniosku, że koniec z codziennym goleniem nóg. Rezultaty tej najprostszej formy depilacji pozostawiają wiele do życzenia, efekty są krótkotrwałe, a moja niechęć do niej z każdym dniem rośnie.
Zaczęłam się więc zastanawiać, czego tym razem spróbować? Krem do depilacji? Nie, zbyt krótkotrwały efekt na za dużo paćkania. Plastry z woskiem na zimno? Hmm, przecież nigdy nie udało mi się wystarczająco rozgrzać tych plastrów... Depilator? Ałć!
I tak dumając przypomniałam sobie o filmiku megilounge na temat depilacji:
W wyniku krótkotrwałych poszukiwań na allegro znalazłam taki oto zestaw:
W jego skład wchodzi podgrzewacz roztapiający i utrzymujący odpowiednią temperaturę wosku, dwie 100 ml rolki z woskiem, paski fizelinowe oraz oliwka po depilacji. Za cały zestaw zapłaciłam 39,98zł bez kosztów przesyłki (odbiór osobisty). Kolejne wkłady kosztują około 5zł/szt.
Jesteście ciekawe moich wrażeń po pierwszym użyciu?
Jakie formy depilacji Wy preferujecie?
Miłego dnia!
Saay
Kupiłam tez po namowie megi. Do nóg idealny. Do bikini taki sobie. Jakoś mi się klei i nie wyrywa wszystkiego. Natomiast szeroka rolka usuwa praktycznie wszystko ;) trochę drażni mnie usuwanie pozostałości wosku, ale metoda jest skuteczna ;)
OdpowiedzUsuńTo fakt, po swojej pierwszej depilacji przez 2 dni ściągałam z nóg resztki wosku :p Nie próbowałam natomiast używać tego zestawu do bikini, bo tam używam zawsze kremu do depilacji.
Usuń