Pod wczorajszym postem przeczytałam komentarz o bardzo pozytywnym wyglądzie mojego bloga. Strasznie mnie ucieszył... i zainspirował do napisania kilku słów na ten temat! Na co dzień również jestem fanką graficznych wzorów. Nie muszę chyba mówić jak bardzo podobają mi się tkaniny z Ikei?
Spójrzcie na mój pulpit!
Spójrzcie na mój pulpit!
Wiem, że dla jednych to połączenie kolorów jest radosne i zachwycające, a dla innych pioruńsko infantylne. Ja pielęgnuję w sobie dziecko i uważam, że na rzeczy stonowane i wyważone mam jeszcze przed sobą całe życie. Dlatego nie obędzie się bez wygaszacza ekranu w formie baniek mydlanych... Uwielbiam je :)
Personalizuję wszystkie możliwe gadżety, również przeglądarkę. Ptaszki w prawym górnym rogu dodają koloru nawet najnudniejszym i najbrzydszym stronom www...
Cieszę się, że niewielkim nakładem i bez znajomości programów graficznych możemy legalnie przyozdabiać swoje ekrany i nadawać im własnego charakteru.
A Wy co sądzicie na ten temat? Własny pulpit czy czarne tło? Minimalizm czy kolorystyczne rozhasanie? Interesują Was takie posty?
Miłego dnia!
Saay
mi to w sumie wszystko jedno, i tak własciwie nie ogladam pulpitu, ciagle tylko buszuje w necie. ale twoj blog robi wrazenie, podoba mi sie ten wzor, jest taki ciepły i wesoły:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję :) Ja jeszcze często słucham muzyki z Winampa!
Usuń